Alstroemeria, czyli nasza krasnolica

   Następna z ogrodowych księżniczek – Alstroemeria x hybrida "Princess Felicia" ("Zapricia"). Płatki bardziej lub
mniej zielone w zależności od temperatury otoczenia. Kolor tym bardziej uwidacznia się im chłodniejsze lato i taki niezbyt ciepły był też ten czerwiec 2013 roku...

I już upalne lato 2016 z temperaturami powyżej +30 ºC. Nawet ograniczenie nasłonecznienia do godzin porannych i późnopopołudniowych niewiele się zdało. Niemniej i w takim wybarwieniu alstroemerii do twarzy. Rodzinnie kojarzy się nam ta krasnolica z Felicią – zieloną córką Fiony i Shreka...



 
Alstroemeria x hybrida  "Princess Ariane" ("Zapriari"). Skoligacona w linii królewskiej niewątpliwie z "Zaprifabi" i "Zapricia", choć nie poprzez kolory. A te niezwykłej urody, żółte z czerwonymi przebarwieniami, bardzo ciepłe...



Alstroemeria x hybrida "Princess Mary" to pierwsza z alstroemerii sprowadzonych do naszego ogrodu. Nabyta została w
kłączach, pierwsze kwiaty pojawiły się w następnym roku, a na zdjęciach pięcioletnia roślina. Kwiaty wybarwiają się w wielu kolorach, w zależności od nasłonecznienia. Im cieplej tym bardziej bledną. Zdecydowanie ładna odmiana, nie tylko w kwiatach, ale też i w pąkach...