Sahara (Shrub)
syn. TANarasah
Hodowca: Hans Jurgen Evers, 1988 – przedstawiona przez Rosen Tantau w 1996
Pochodzenie:
Wielkość kwiatu: 7 cm
Zapach: Delikatny i owocowy
Kwitnienie: Nieprzerwanie przez cały sezon
Wysokość/szerokość: 1.75 m/1.5 m
Mrozoodporność: Strefa 6a (do -23.3 °C)
Nagrody:
Róża parkowa "Sahara" w moim ogrodzie...

-
Anna Krasiejko
Czy mógłby Pan coś napisać jak się ta róża u Pana sprawuje?
Ciekawa jestem, czy jest zdrowa i czy ma jakieś specjalne wymagania. -
Piotr Szustakiewicz
"Sahara" mogłaby być floribundą ze względu na ilość kwiatów, jednakże sam krzew jest zbyt potężny jak na odmianę rabatową. Jak nie doczekałem się rozmiarów 1.75 m x 1.5 m. W 2014 zmuszony byłem przenieść 3 letnią wtedy różę w związku z przebudową ogrodu i niestety ale przedsięwzięcie to do końca się nie udało. Oczywiście przed jesienną przeprowadzką krzew był szkółkowany, na ile oczywiście przy różach da się to wykonać. Przyjęła się, ale mimo, że upłynęły dwa lata, to nie rośnie mi najlepiej i gdzie jej tam do stanu sprzed przenoszenia. Raczej myślę o ponownym zaprowadzeniu zupełnie nowego krzewu. Tak to jest z przesadzaniem róż, różne odmiany różnie na taki zabieg reagują. To co mogą napisać na podstawie tamtych lat, to byłem z "Sahary" jak najbardziej zadowolony. Kwitła pełnie i szybko powtarzając. Kwiaty trwałe i nadające się do wazonu, dobrze znoszące deszczowa pogodę. Jej mocną stroną są błyszczące liście, o dobrej substancji i uważane za zdrowe. Takie też jest moje zdanie, choć spotkałem się z narzekaniami że bez oprysków prowadzić się jej nie da. Ja już od kilku ładnych lat całkowicie zrezygnowałem z chemii w ogrodzie, a "Sahara" miała się całkiem dobrze.
A może ma Pani zdjęcia swojej "Sahary"? Będzie mi bardzo miło móc je zamieścić w komentarzach.
Pozdrawiam -
Anna Krasiejko
Nie mam u siebie tej odmiany, ale bardzo mi się spodobała i zastanawiam się nad jej wprowadzeniem.
Jednak u mnie są trudne warunki - bardzo lekka, piaszczysta ziemia (ok. 30 - 40 cm gleby a niżej złoty piaseczek) oraz sporo dużych drzew dookoła z rozłażącymi się wszędzie korzeniami. Wybieram więc róże najbardziej odporne, znoszące takie warunki.
Oczywiście robię co mogę - dokładam warstwy dobrej ziemi i kompostu, rozkładam węże kroplujące. Niestety jest to działka, do której trzeba dojechać, a nie ogród przydomowy, więc nie zawsze można zareagować tak szybko, jak by sytuacja wymagała.
Tych parę róż które już mam radzi sobie całkiem nieźle, więc w tym roku się odważyłam na nowe odmiany. Napiszę o tym więcej w części "Rozmowy o różach". -
Piotr Szustakiewicz
W wyborze róż na stanowiska trudne można opierać się na ADR (Allgemeine Deutsche Rosenneuheitenprüfung) czyli testach którym od 1950 roku są poddawane róże w Niemczech. Corocznie publikowane są ich wyniki i wskazywane odmiany, które pomyślnie wypełniły ponadprzeciętne kryteria zdrowotności i mrozoodporności. Listę tych róż można znaleźć m.in. na Wikipedia ADR Rose. Jeśli odmiana tam widnieje to znaczy, że doskonale będzie sprawować się na dobrze przygotowanych stanowiskach i co najmniej dobrze na pozostałych. Podobnym do niemieckiego ADR jest program prowadzony przez brytyjskie towarzystwo RHS (Royal Horticultural Society) oznaczony jako Award of Garden Merit. Listę odmian róż, które zostały wyróżnione tym mianem również znajdziemy na stronie Wikpedia List of Award of Garden Merit roses. Zapraszam jak najbardziej do "Rozmowy o różach", do podzielenia się doświadczeniami z uprawy róż.
Pozdrawiam -
Anna Krasiejko
Dziękuję za wskazówki - dla początkującego wszystkie dodatkowe źródła wiedzy są bezcenne, bo pytania i wątpliwości mnożą się jak króliki.
Komentarze (5)