Hosty olbrzymy
Hosty olbrzymy jakie są, każdy widzi. Nawet nie będąc szczególnie zainteresowany tym rodzajem roślin, nie sposób przejść obojętnie obok kilkuletniej "Sum & Substance" czy "Blue Angel". Nie wspominając już o "Empress Wu" uważanej za największą hostę świata, której dane rejestracyjne z 2008 roku to 135 cm wzrostu przy liściach o rozmiarach 71.1 cm x 63.5 cm. Jakkolwiek, za hosty olbrzymie uważa się już te "niższe", o wysokości powyżej 36 cali czyli 91.4 cm. Posługując się klasyfikacją AHS opartą na powierzchni liścia, odpowiednio będzie to wartość powyżej 120 in² (744 cm²). Parametry osiągane w tej grupie jak w żadnej innej mogą być względne i kształtowane przez warunki uprawy. Optymalny dobór wystawy stanowiska, gleby, nawadniania i nawożenia – może naszą hostę olbrzymią przemienić w prawdziwe monstrum. Niemniej, aby móc podziwiać najistotniejszy w tej grupie rozmiar trzeba też cierpliwości ogrodniczej i czasu. Większość odmian tej grupy swoje prawdziwe oblicze ukazuje dopiero w piątym roku uprawy i później. "Sum & Substance" w moim ogrodzie od 2005 roku, w 2013 przekroczyła 120 cm wzrostu i 180 cm szerokości...
Oczywiście na przepiękne kwiaty, efektowne wybarwienie czy fakturę liści nie trzeba tak długo czekać. Możemy podziwiać te walory znacznie wcześniej. Odmiany old school tej grupy były z reguły jednobarwne – żółte, zielone lub niebieskie. Ostatnie lata przyniosły wiele sportów i hybryd starej szkoły , które imponują kontrastami centrum ("War Paint", "Journey’s End"), pofalowanym marginesem ("Winter Snow") czy liśćmi typu streaked ("Betsy’s Baby"). Choć dalej hosty olbrzymie pozostają dość nieliczną grupą w liczbie ponad 6000 wszystkich znanych odmian. Trudności w pozyskiwaniu i hodowli związane są przede wszystkim z ograniczonym materiałem genetycznym. Cecha dużego rozmiaru jest bardziej trudna do wyodrębnienia i przekazywania, niż koloru czy kształtu liścia. Przybywające corocznie odmiany w rozmiarze XXXL są zawsze niezwykle oczekiwane, przedstawiane ku radości hościarzy i ku ich... utrapieniu. Niestety, nasze ogrody z reguły mają określoną powierzchnię, a starsze hosty rozrastają się coraz szerzej i coraz większy kłopot ze znalezieniem wolnego skrawka rabaty. A "jumbo" potrzebują przestrzeni jak żadne inne i nie dadzą się zbyć byle płachetkiem, no może tylko na początku uprawy. Pamiętajmy o tym i nie upychajmy ich byle gdzie. Jak najbardziej zasadne wydaje się tu być – mierzmy nasze siły na zamiary... tj. rozmiary.