Rookie Mouse
Nie jest to jedna z tych Mouse o bardzo ciekawym ubarwieniu streaked, bicolor czy też pofalowanym marginesie liścia. Jej dominującą i wyróżniająca cechą jest mały rozmiar liści, stały na przestrzeni lat. Trudno mówić tu o potencjale rynkowym porównywalnym z innymi odmianami, jednakże na pewno jest to swoista ciekawostka i pewien ewenement. A może też okaże się użyteczna do krzyżowania i wyhodowania jeszcze mniejszych host, jeśli tylko zawiąże nasiona? Mając powyższe na uwadze, ale też wątpliwości jak ten sport traktować, postanowiłem jesienią 2015 roku go zweryfikować. Wysłałem zgłoszenie do The Hosta Registry, międzynarodowego urzędu rejestracyjnego rodzaju roślin Hosta powołanego przy American Hosta Society, a którego celem jest tworzenie swoistej biblioteki host, gdzie każda z nich ma swoje miejsce katalogowe. Jest to też usługa niezwykle pomocna dla poznania danej odmiany, jej pochodzenia i dokładnego opisu. Przydatna zarówno dla entuzjastów, hobbystów, kolekcjonerów, jak i hodowców, hybridizerów, szkółkarzy. Nadałem mojej hoście imię "Rookie Mouse", bo i jest takim nowicjuszem, niewyróżniającym się póki co i stawiającym pierwsze kroki w tym wielkim świecie. Sam termin rookie jest używany wobec sportowców, którzy pojawiają się po raz pierwszy w sezonie. Jednakże przede wszystkim oznacza rekruta we wszystkich militarnych konotacjach. Etymologia jako pierwszego, który użył tego wyrażenia, wskazuje Rudyarda Kiplinga i jego żołnierskie The Barrack-Room Ballads. Piszę tu tak o tym, aby też prawa własności do nazwy należycie uhonorować, a i twórczość Pan Kiplinga była mi zawsze bliska. Sama rejestracja, której też byłem bardzo ciekawy, przebiegła bardzo sprawnie. W kolejnym emailach odpowiedziałem na dodatkowe pytania i wysłałem zdjęcia. W pierwszych dniach kwietnia otrzymałem potwierdzenie, że aplikacja "Rookie Mouse" została pozytywnie przyjęta i odmiana już widnieje w The Hosta Registry (printscreen ze strony dostępnej po wpisaniu nazwy odmiany w zakładce Search)...
To pierwszy sezon hosty w moim ogrodzie już jako pełnoprawnej odmiany, kolejne wpisy będę dokumentowaniem poszczególnych etapów wegetacji w trakcie sezonu. Jesienią ubiegłego roku "Rookie Mouse" została podzielona i obecnie rośnie na dwóch stanowiskach – na rabacie z innymi Minis i w pojemniku. Wegetacja nie ruszyła zbyt wcześnie, zarówno jednej jak i drugiej, o blisko 10 dni później niż "Blue Muuse Ears". Stan na dzień 12 maja 2016 roku, to dobrze widoczne nie w pełni rozwinięte rozety i kolor zielony liści...
Liście już w swych właściwych kształtach - 26 czerwca, 2016...
I pierwsze mierzenie tydzień później - długość największych liści w granicach 3.5 cm, kolor ciemnozielony wyrównany na całej powierzchni, widoczna dobra faktura...
Kwiaty pojawiły się na początku drugiej dekady lipca, na ciemnozielonych mocnych pędach długości 10 i 13 cm. Szypułki wspierają się na dużych zielonych i dobrze widocznych przysadkach. Same kwiaty w kształcie dzwonkowate, w kolorze purpurowym z przejaśnieniami, paskowane, z białymi smugami po stronie wewnętrznej płatków i białym dnem. Pręciki i słupek kremowo-białe, pylniki purpurowe z żółtym zwieńczeniem...
Koniec wegetacji hosty, podobnie jak i u innych odmian, przypada na ostatnie dni października. Im lepsza substancja liści, tym ciekawsze i trwałe przebarwienia. "Rookie Mouse" w czas jesienny prezentuje się całkiem widowiskowo – 28 października 2016...
Ta sama "Rookie Mouse" dwa lata później (koniec czerwca 2018), nieprzyrastająca o nowe pędy. Obok dla porównania liść "Blue Mouse Ears"...